https://nytimes.com/world/middleeast/israel-qatar-money-prop-up-…
Przez lata rząd Kataru wysyłał co miesiąc do Strefy Gazy miliony dolarów – pieniądze, które pomagały wspierać tam rząd Hamasu. Premier Izraela Benjamin Netanjahu nie tylko tolerował te płatności, ale wręcz do nich zachęcał. Zezwolenie na płatności – miliardy dolarów w ciągu mniej więcej dziesięciu lat – było ryzykownym przedsięwzięciem pana Netanjahu, polegającym na tym, że stały dopływ pieniędzy utrzyma pokój w Gazie, która ostatecznie rozpoczęła się atakami z 7 października, i sprawi, że Hamas skupi się na rządzeniu, a nie walczący. Katarskie płatności, choć pozornie objęte tajemnicą, są od lat szeroko znane i omawiane w izraelskich mediach. Krytycy Netanjahu dyskredytują je jako część strategii „cichego kupowania”, a po atakach polityka ta jest w trakcie bezwzględnej ponownej oceny. Netanjahu ostro zareagował na tę krytykę, nazywając sugestię, że próbował wzmocnić pozycję Hamasu, „śmieszną”.
@ISIDEWITH5mos5MO
Wyobraź sobie, że dowiadujesz się, że Twój lider wspierał finansowanie kontrowersyjnej organizacji; czy postrzegałbyś to jako strategiczny wysiłek pokojowy czy zdradę wartości narodowych?
@ISIDEWITH5mos5MO
Czy wierzysz, że finansowanie wrogiej grupy w celu zachowania spokoju jest praktycznym rozwiązaniem czy tymczasowym rozwiązaniem, które może prowadzić do większych problemów?